"Jeśli się cofasz to tylko po to, by wziąć rozbieg..."
"If you step back, it's just to take the running start...'
Wielu ludzi często wyznacza sobie różne cele, postanawia odmienić swoje życie. Podejmują próby, jednak po pewnym czasie poddają się, odpuszczają. Po jakimś czasie starają się od nowa. Mówią sobie: "uda mi się od przyszłego tygodnia". Przyszłego miesiąca. Roku. Ustalają sobie za początek konkretną datę, aby mieć większą motywację, może pewien punkt zaczepienia.
Przyznam szczerze, że kilkakrotnie znalazłam się w podobnej sytuacji z blogiem. Obiecywałam sobie: "Dobra, Ania, od kolejnego miesiąca częściej dodajesz posty. Robisz lepsze zdjęcia. Pokazujesz ciekawsze stylizacje". Dawałam radę dość krótko. Czasem brakowało chęci, niekiedy czasu czy motywacji.
Podobnie miało też być i tym razem. "Wprowadzę zmiany na blogu od maja". Ale dzisiaj stwierdziłam, że to nie ma sensu. Po co? Nie warto czekać, zwlekać, odkładać wszystko na później. Lepiej zmienić/poprawić coś właśnie dziś. Teraz, już, w tej chwili... I to właśnie robię. :)
ph. Radek R.