Sunday, 23 November 2014

Turning 17.

 
Niewiarygodne... Osiemnaście dni temu, 5 listopada, skończyłam 17 lat. Jak ten czas leci! Paradoksalnie, gdy zastanawiałam się, co napisać w dzisiejszym poście, spłynęła na mnie fala praktycznie tych samych refleksji, co w zeszłorocznym dniu urodzin. Ktoś mógłby powiedzieć, że to gadanie zmęczonej życiem staruszki, która dopiero teraz uświadamia sobie, jak szybko upłynęły dane jej lata.
Jednak wbrew pozorom to nie o upływie czasu zamierzam pisać. A przynajmniej nie do końca. Od pewnego czasu zastanawiało mnie, czy "czuję się na swój wiek". Często moja odpowiedzieć brzmiała "nie", ponieważ nawet nie zauważyłam, kiedy tyle lat mojego życia zleciało. Z drugiej strony, z pewnością mogę stwierdzić, że nie czuję się tzw. gimbusem, status licealistki w pełni mi odpowiada. Nawet gdy nie miałam ukończonych tych 17 lat, nie czułam się już szesnastolatką, lecz właśnie dziewczyną o rok starszą. Aczkolwiek pozostaje jeszcze jeden aspekt mojego wieku... Osiemnastka. Tak bardzo wyczekiwany dzień przez 99% moich rówieśników. Wielu z nich już ze zniecierpliwieniem odlicza do niej dni, niektórzy robią to nawet od kilku lat. A ja? Ja jestem p r z e r a ż o n a. Kompletnie nie dociera do mnie, że już za 347 dni będę dorosła! No dobra, inaczej: pełnoletnia. Bo to według mnie zasadnicza różnica. Może to dziwne, ale od dzieciństwa powtarzałam, że nie chcę skończyć 18 lat. A tu pozostał rok. A może aż rok? Jak dla mnie tylko...
Zupełnie też nie rozumiem szału na 18-stkę. Co ona właściwie daje? Dlaczego tylu nastolatków tak jej pragnie? Bo co, bo można będzie bezkarnie kupować alkohol? Zrobić prawo jazdy? Bo nikt Wam już nic nie będzie mógł zabronić? Przyznam szczerze, że takie myślenie mnie śmieszy. Prawie nikt nie pamięta o tym, że nadal będą mieszkać z rodzicami, że to od nich będą zależni, że nadal będą musieli chodzić do szkoły. A później studia, praca oraz tysiące problemów, przy których ich obecne zmartwienia to "pikuś". Cóż, Wasz wybór. Ja tymczasem przez ten rok zajmę się czerpaniem z życia wszystkiego co najlepsze. Bo 5 listopada 2015 roku to dzień, którego się boję, i to nawet 8634536 razy bardziej niż matury. Dzień, którego najzwyczajniej w świecie nie chcę...


 
ph. Radek R.
 
| Facebook | Lookbook | Instagram |

Tuesday, 4 November 2014

Skatepark 99. | Allsales.pl

K2 ft. Buka - 1 moment
 



Kilka tygodni temu przyjaciel podesłał mi link do pewnej piosenki. Napisał mi: "polecam obejrzeć teledysk". Zdziwiło mnie to, ponieważ zwykle słucham muzyki, jednocześnie zajmując się tysiącem innych rzeczy. Jednak tym razem postanowiłam zrobić tak jak prosił. Oglądałam i oglądałam, lecz nic wyjątkowego w nim nie widziałam. Aż zobaczyłam jego ostatnie sekundy...
Tak jak się pewnie wielu z Was domyśliło, mówię o piosence, którą umieściłam na początku dzisiejszego posta. Kiedyś nienawidziłam rapu, jednak mogę śmiało powiedzieć, że ten kawałek całkowicie zmienił moje podejście do tego gatunku. I do całego życia.
Żyjemy z dnia na dzień, popadamy w rutynę, nie zastanawiamy się nad sensem życia ani jego ulotnością. Aż nagle pod wpływem zupełnie nieoczekiwanego wydarzenia nasze życie kompletnie się zmienia. Może to być strata bliskiej osoby, trudna do podjęcia decyzja lub bardzo ciężka, czasem nawet śmiertelna choroba. I wtedy coś w nas pęka. Życie już nigdy nie będzie takie jak wcześniej, wszystko się zmienia. Osacza nas strach, lecz równocześnie pragniemy wykorzystać dane nam dni tak dobrze, jak tylko umiemy.
Dziś długo się rozpisywać nie będę. Uważam, że ta piosenka każdego skłoni do refleksji. Przyznam szczerze, że zawsze napływają mi do oczu łzy, gdy ją słyszę. A tym, którzy jakimś cudem jeszcze jej nie znają, polecam obejrzeć teledysk. Do samego końca...
 
 

ph. Radek R. (Radradzi)
 
 
 
Na koniec chciałam jeszcze Wam krótko wspomnieć o pewnej stronie, na którą niedawno trafiłam. Mowa o Allsales.pl. Jest to sklep internetowy, z jakiego nigdy wcześniej nie miałam okazji korzystać. Na czym polega jego wyjątkowość? Otóż w s z y s t k i e ubrania, które można w nim kupić, są przecenione, i to nawet powyżej 70%! W ich ofercie znajdziecie produkty czołowych marek (takich jak Nike, Converse, Adidas, Calvin Klein, Ralph Lauren, Roxy, Timberland) oraz sklepów (np. New Look, Zalando, Badura, CROCS, Deichmann, Answear i wiele innych), zarówno dla kobiet, mężczyzn, jak i dzieci.
Firma bardzo szybko się rozwija - gdy dowiedziałam się o jej istnieniu około miesiąc temu, współpracowali zaledwie z kilkoma markami. Teraz ta lista jest znacznie dłuższa i nieustannie rośnie!
Ja już znalazłam parę perełek na tej stronie, i to w naprawdę satysfakcjonujących mnie cenach. Koniec z kilkugodzinnym poszukiwaniem nowych ubrań - w ofercie Allsales.pl znajdziecie produkty wielu dobrze znanych marek o wiele tańsze niż w sklepach stacjonarnych! Gorąco polecam! :)
 
Link do strony: Allsales.pl
Dział damski: klik
Dział męski: klik
Dział dziecięcy: klik
 
 
Jeśli nie chcecie przeglądać całej strony, możecie zaznaczyć zakres wartości promocji, który Was interesuje (pierwsze czerwone kółko) lub cenę, w jakiej chcielibyście się zmieścić (drugie kółko). Ponadto, jest również opcja zaznaczenia sklepu bądź marki, której produktów poszukujecie.
Oferta została podzielona na dział damski, męski  i dziecięcy, a każdy z nich dodatkowo na inne grupy tematyczne (np. sukienki, koszulki/topy, obuwie etc.), co znacznie ułatwia poruszanie się po stronie :)
 
 
Follow on Bloglovin
Follow on Bloglovin

Lookbook.nu

Total Pageviews