Summer vs. Winter

"Niedziela - święto miejskiej melancholii"

'Sunday - feast of urban melancholy'

 

 

 

 

W niedzielę pojechałam z rodzicami do Wejherowa trochę pochodzić po mieście i pozwiedzać. Ostatnio byłam tam w styczniu, tak jakoś krótko po Sylwestrze.

 

Ciekawie było porównać obraz miasta mroźnym zimowym wieczorem oraz upalnym wakacyjnym dniem. Zdecydowanie widać było różnicę, jednak klimat urokliwego rynku i pobliskich uliczek pozostał ten sam!

 

Wszystko zapowiada, że w przyszłą sobotę znowu tam pojadę, ale wtedy już na większe zwiedzanie. Tymczasem zostawiam Was ze zdjęciami obu wersji miasta. Która Wam się bardziej podoba: zimowa czy letnia? Piszcie w komentarzach, ja uciekam jeść truskawki (już właściwie jedne z ostatnich tego lata) <3

 

:D

 

 

 

On Sunday I went to Wejherowo with my parents to walk and visit some interesting places. I haven't been there since January.

 

It was great to compare views of a city in a freezing winter evening and hot summer day. It was easy to see the difference but the atmosphere of a old city center and streets sittuated nearby was still the same!

 

It's possible that I'll go there next Saturday but this time to see more places. Meanwhile I leave you with the photos of both versions of the city: winter and summer one. Which one do you prefer? Leave your opinion in a comment. Now I am going to eat strawberries (maybe last ones this summer) <3

 

C:

 

_____________________________________________________________